Plan mobilizacyjny na ferie!

  Taaaaak, ferie dobra rzecz. Ostatni tydzień był dla mnie niezłą udręką, ale dałam radę. Przez te dwa tygodnie mam nadzieję, że nabiorę wielu sił i nie zmarnuję ich. Dlatego też piszę ten post. Zrobię sobie podstawowe postanowienia na ferie! :)

Numer 1. Duuużo czasu spędzać z przyjaciółmi i chłopakiem. Iść na lodowisko pięć razy!
Numer 2. Przeczytać Krzyżaków. Dwa tomy przez dwa tygodnie, czy dam radę?  Moje dwa tomy mają razem jakieś 600 stron. Liczę 14 dni na czytanie, no wynosi w przybliżeniu 45 stron na dzień. Oby czcionka była duża! :)
Numer 3. Napisać charakterystykę na język polski. Zrobić test z matematyki. Spisać wszystkie wzory matematyczne, zebrać ogólną wiedzę historyczną i geograficzną.
Numer 4.  Obejrzeć przynajmniej trzy dobre filmy. Iść do kina.
Numer 5. Napisać sześć postów na blogu.
Numer 6. Zgrać na płyty system laptopa. Odkładam to już cały rok. Musze się w końcu do tego zabrać.
Numer 7. Iść do lekarza, powtórzyć badania, w y z d r o w i e ć. Odzyskać dawny głos. (brakuje mi cię XD)
Numer 8. Wyleczyć buzię z uczulenia i trądziku. (o tym kilka słów niżej)

Są to sprawy całkowicie przyziemne, dlatego wykonanie ich przy odrobinie mobilizacji nie powinno sprawić mi większych problemów.

Co do punktu ósmego, kilka dni temu spotkała mnie bardzo przykra sytuacja. Zauważyłam, że moje zęby są w coraz to gorszym stanie. Kupiłam pastę Biodent, przeciwko parodontozie. No i użyłam kilka razy. Na początku strasznie wysuszyła usta. Skóra zaczęła mi schodzić. Zaczęły wychodzić chrostki, a ja zastanawiałam się od czego. :C Babcia zasugerowała mi tę pastę. Strzał w dziesiątkę. Odtąd wszelakie ziołowe specyfiki będę dogłębnie sprawdzać, aby sytuacja się nie powtórzyła. :C Szampon ziołowy wywołał na mojej głowie łupież i swędzenie. Zastanawiam się, czy oczar wirginijski nie wywołuje u mnie podrażnienia. Muszę to sprawdzić.
Zioła najwyraźniej mi nie służą :C

Swoją drogą, dziękuję za wszystkie komentarze i obserwatorów. To dla mnie bardzo miłe, a każdy komentarz wywołuje na mojej buźce uśmiech. :) Z tego powodu też mam takie pytanie, powoli przygotowuję rozdanie. Jakiego typu produkty by was zadowalały? Kolorówki, produkty pielęgnacyjne do włosów, ciała, twarzy, lakiery do paznokci? Rozdanie będzie z myślą o was, dlatego też do was kieruję to pytanie. :)

Za dwa tygodnie opowiem wam, jak udało mi się zrealizować mój plan. A najbliższy post już niedługo. :)

PS. Czy macie jakieś piosenki o miłości po polsku? Potrzebuję na konkurs walentynkowy, a do mojego głosu musiałabym sama napisać piosenkę.

8 komentarzy:

  1. Też chciałabym efektywnie wykorzystać ferie, żeby nie żałować tych 2 tygodni :D powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam ferie! PJONA! Chociaż czuję, że zwalę ferię na całej linii i przesiedzę przed kompem, to warto mieć nadzieję, nie? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia z realizacją planów. Co do piosenki - może to? http://www.youtube.com/watch?v=qKeYmd7EK9k Co do rozdania - ja oczywiście głosuję za kosmetykami do włosów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na szczęście Krzyżaków mam już za sobą :) Ciekawy plan !

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm, nic mi teraz nie przychodzi do glowy jesli chodzi o polskie piosenki o milosci.
    zycze wytrwalosci w realizacji postanowien ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piosenka? Proszę: http://youtu.be/8e_gz-q15as

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne plany ;) Powodzenia w realizacji ich !

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Cię do Liebster Blog Awards. :)

    OdpowiedzUsuń