SLS w mojej pielęgnacji + szampon Joanna, Rzepa

 Zapewne każda z dziewczyn, która chociaż w stopniu minimalnym interesuje się dbaniem o włosy zna SLS/SLES. Sodium Laureth Sulfate (SLS) jest to syntetyczny detergent, który może podrażnić skórę, wywołać alergię. Sodium Laureth Sulphate (SLES) to brat SLS, jest bardziej łagodny niż jego krewniak, ale jego działanie także wywołuje podrażnienia.
 Ogólnie od sierpnia oczyszczałam nim tylko skórę głowy. Ha! Dobry żart. Tak przynajmniej myślałam. Kiedy kupiłam szampon Garniera - Mango i kwiat tiere, sądziłam, że nadal trzymam się naturalnej pielęgnacji. (cała seria podobno ma być naturalna i łagodna, niestety, nie dotyczy to szamponów) Kilka dni temu kupiłam inny z tej samej serii. Kiedy zobaczyłam skład, nie kryłam zdziwienia. Wszystkie szampony Garniera z "naturalnej pielęgnacji" mają w sobie SLS
  
 Co dalej? :)


  Taki tam niepozorny szampon, który ładnie oczyszcza. Nie plącze włosów, przez co użycie odżywki nie jest najwyższą koniecznością. Zdziwiłam się, kiedy zobaczyłam SLS na drugim miejscu! Fakt, po kilku tygodniach używania szampon przyzwyczaił się i chodziłam z wiecznie oklapniętymi włosami. Mimo, że SLS mnie nie podrażnia, dalej ograniczam jego stosowanie. Moje kręciołki lubią delikatną pielęgnację.
A Wy? Zwracacie na obecność silnych detergentów w szamponach, czy raczej nie przywiązujecie do tego większej wagi? :)

PS: Przeczytałam trzy rozdziały Krzyżaków, to zawsze już coś, prawda? :)
 

9 komentarzy:

  1. Całe życie używałam szamponów z SLS/SLES i nigdy nie miałam żadnych podrażnień. Mam strączkujące się włosy i po prostu źle bym się czuła, gdybym ich dobrze nie oczyszczała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go kiedyś był zadowalający na początku,jednak potem zaczął mi przetłuszczać włosy :( :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak naprawdę to nie miałam pojęcia cóż to jest to SLS . Ale napewno używałam szamponów z tym dodatkiem , ponieważ często zmieniam szampony a moja skóra głowy nie była podrażniona :)
    A co do Krzyżaków - 3 rozdziały Ho ho ! ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. niby opakowanie takie niezbyt zachecajace a tu popatz <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Często zmieniam szampony, nie mogę trafić na "ten jedyny", pewnie niektóre zawierały SLS, lecz teraz będę zwracać na to uwagę. Powodzenia w czytaniu Krzyżaków, niestety jest to dość obszerna książka, ale kto wie, może Ci się spodoba? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie spotkałam się z tym szamponem. Ja używam garnier :D

    OdpowiedzUsuń