"Markowe" produkty do pielęgnacji włosów. Czy skuteczne?

Szampony i odżywki Nivea kojarzą mi się bardzo źle, napakowane silikonami i parabenami uczulające kosmetyki. Dawno temu były moją wyrocznią piękna. Podchodzę do nich sceptycznie i nie karzę ich kupować! :D Postanowiłam sprawdzić składy dwóch odżywek.


SKŁAD: Aqua (woda), Stearyl Alcohol (emolient), Cetyl Alcohol (emolient), Dimethicone (silikon), Stearamidopropyl Dimethylamine (antystatyk, odżywia), Simmondsia Chinensis Oil (olej jojoba), Aloe Barbadensis Gel (substancja aktywna, emolient), Diamond Powder (puder diamentowy?), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (silikon, antystatyk), Lactic Acid (nawilża), Sodium Chloride (emulgator), Coco Betaine (detergent), Cocamidopropyl Betaine (detergent), C12-15 Pareth-3 (emulgator), Methylparaben (konserwant), Propylparaben (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Linalool (zapach), Limonene (zapach), Butylphenyl Methylpropional (zapach), Alpha-Isomethyllonone (zapach), Parfum (zapach).

 przepraszam za plamy, nie wiem skąd one są. w rzeczywistości ich nie ma O.o

Silikony i konserwanty, czyli parabeny zdecydowanie mnie odrzucają. Takim kosmetykom mówię nie! Zapewne włos będzie obciążony.


SKŁAD: Aqua, Stearyl Alcohol (emolient), Cetyl Alcohol (emolient), Dimethicone (silikon), Stearamidopropyl Dimethylamine (antystatyk, odżywia), Hydrolyzed Keratin (nawilża, wygładza, zmiękcza, antystatyk) , Bambusa Vulgaris Shoot Extract (ekstrakt z bambusa), Silicone Quaterinium-18 (silikon), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk), Lactic Acid (nawilża), Coco Betaine (detergent), Trideceth-6 (emulgator), Sodium Chloride (emulgator), Trideceth-12 (emulgator), C12-15 Pareth-3 (emulgator), Cocamidopropyl Betaine (detergent), Citric Acid (regulator ph)/zakwasza), Propylene Glycol (humektan), Ethylhexylglycerin (naturalny konserwant), Potassium Sorbate (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Benzyl Alcohol (konserwant), Citronellol (zapach), Parfum (zapach).



Teraz analiza:
 Najbardziej interesuje nas liczba safet, czyli ostatnia rubryka.
Pełno konserwantów + silikony. Nie dziękuję! :)

Utwierdziłam się w przekonaniu, że są to napchane chemią kosmetyki. Jestem fanką naturalnej pielęgnacji i nie dam się przekonać do napchanych konserwantami specyfikami. W dodatku połowa z nich może podrażniać, na co radziłabym uważać wrażliwcom. Takie składy zawierają także Gliss kur czy Syoss (tak mi się wydaje :))

A Wy? Lubicie takie produkty, czy wolicie krótsze ale treściwsze składy? :)

9 komentarzy:

  1. Nienawidzę Nivea i koniec. Nivea nigdy nie miała nic, co by na mnie zrobiło dobre wrażenie w sumie. Kremy - o kant, szampony i odżywki - moje włosy wyglądały gorzej niż po tygodniu ich nie mycia, a włosy myję co dnia, więc często.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez nie jestem fanka kosmetykow tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie cierpię silikonów (no może tylko nie w BB kramach;), konserwanty mi już mniej przeszkadzają, ale i tak lepiej się czuję nakładając na twarz/włosy coś o dobrym składzie, a nie jakiś shit za przeproszeniem ;)

    W odpowiedzi na Twój komentarz u mnie, jeśli boisz się puchu to nie trzymaj oleju kokosowego długo (max. 30min) słyszałam, że nawet wysokoporowate dziewczyny były zadowolone :) Warto spróbować w jakiś wolny weekend ;) Wiadomo, że niskoporowate uparciuchy muszą mieć dłużej czasu, aby składniki odżywcze wniknęły, wiec tu się sprawdza najlepiej całonocne olejowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja po użyciu Diamond Gloss czułam się jakbym miała rosół na głowie -.-

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jedną odżywkę z Nivei, którą wygrałam i używam jej od czasu do czasu. Spisuje się całkiem nieźle. Nie jestem przeciwniczką silikonów, moje włosy ich potrzebują w jakiejś ilości, taka ich natura. Ze stwierdzeniem, że "zapewne włos będzie obciążony" się nie zgadzam. Każdy włos jest inny, nie jest to regułą i niektórym po prostu nie służy w pełni naturalna pielęgnacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Ja mam odżywkę Nivea Long Repair i jest niezła. Moje włosy się puszą, a po jej użyciu ich stan się poprawia. Stosuję rzadko, jak nie mam czasu na maskę od mojego fryzjera i jakoś żyje ;D

      Usuń
  6. uczę się na pamięć nazw substancji, których nie powinno być
    ale nie tylko ja
    i cieszy mnie coraz bardziej świadoma pielęgnacja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wolę raz za czas użyć czegoś naturalnego niż ciągle paplać się w tych wszystkich odżywkach . :D
    Oliwa z oliwek , oliwka , żelatyna , olejek rycynowy ... :)
    Moimi faworytami w kwestii odżywek jest AVON , KALLOS , JOANNA - polecam wszyyystkie :)

    www.caramel-curls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń