Chimerkowe eksperymenty - gliceryna z odżywką.

Gliceryna (glicerol) powszechnie znana w kosmetyce jako nawilżacz, czyli humektan. No cóż, pokusiłam się na nią, a kiedy dowiedziałam się, że bez problemu mogę zakupić ją na doz.pl za 3 złote nie czekałam długo. :)

Gliceryny nie powinno się generalnie używać w zimie, ponieważ jeśli w pomieszczeniu jest bardzo sucho, to ona oddaje wodę z włosów co powoduje puch. Ale co tam! Chimerek postanowił spróbować. Jakby co, to zostanę z puchem na głowie, prawda? :)

Kombinowałam gdzie by ją dodać, aż w końcu postawiłam na odżywkę d/s Green Pharmacy - balsam przeciw wypadaniu włosów z olejkiem łopianowym. Jestem mądra po szkodzie, ponieważ wkropliłam jej dość sporo (z pewnością kilkadziesiąt takowych kropelek) a powinnam 4-5. :D


A co tam! :D Przed całym zabiegiem olejowałam kłaczki 3 godziny słonecznikowym. Zmyłam babydreamem. Nałożyłam moją mieszankę. Posiedziałam z tym jakieś 40 minut pod czepkiem. Spłukując miałam wrażenie niedomytych włosów. Bardzo ciężkich, ale gładkich. Byłam pewna, że będą obciążone. Zaskoczył mnie efekt końcowy.

Miękkie w dotyku, ale puszyste.  Skręt jest. Zrobiłam zdjęcie, żeby nie było niedomówień. :) Nie użyłam tutaj żadnego stylizatora :)


Post piszę w sobotę, ciekawa jestem efektów niedzielnych, kiedy to wyjdę na dwór. Czy włosy oddadzą wodę, czy to tylko mit, który nie zawsze się sprawdza? :
*
Jestem w niedzielę! :D Byłam na dworze, włosy się nie spuszyły, weszłam do domu, (na dworze -2 stopnie, w domu +29 stopni! :O) i nic się nie stało. :D Nie wiem, czy to na mnie nie działa, czy po prostu w połączeniu z balsamem do włosów uzyskałam taki efekt. 
Na następny dzień włosy także były okej, ładnie nawilżone, aczkolwiek były do mycia. Zdecydowanie powtórzę ten zabieg za tydzień, tylko użyję innej bazy :D

A Wy, używałyście już gliceryny? :)

6 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam styczności z gliceryną jako gliceryną, w sensie, że taka samotna :)

    Ale to chyba nie dla mnie, bo włosy i tak mam strasznie nieokiełznane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podpisuję się pod Priceless :) nigdy nie miałam przed sobą gliceryny.

      Usuń
  2. Ja użyłam raz, ale było tak ciężko zmyć, ze więcej się nie zdecydowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że pigmentacja jest średnia, ale z bazą jak dla mnie jest ok;)
    Nie słyszałam jeszcze o takim sposobie, ale bardzo ciekawy efekt uzyskałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie mialam okazji uzyc. Masz sliczne wlosy :))

    OdpowiedzUsuń
  5. gliceryna do włosów ? - nie próbowałam ?
    generalnie gliceryna kojarzy mi się z tym, że należy jej unikać w balsamach i kremach w okresie zimowym, gdyż zamarza w skórze

    OdpowiedzUsuń