Perfecta spa, masło czekoladowo-kokosowe + relacja z wizyty u fryzjera.

  Grrrr, zimno, zimno, zimno. Za tydzień wigilia, a ja nadal nie mam żadnego prezentu. Dostałam od chłopaka wspaniałego misia! *.*

Tutaj także jest pokazane, jak to cudownie fryzjer wyprostował mi włosy. -.- Wiem, nie powinnam. Pierwszy raz od kilku miesięcy mam taką fryzurę. Tyle mam na swoje usprawiedliwienie. Zafundowałam im dziś porządne olejowanie olejem ryżowym i rycynowym.
Co ciekawe, jeszcze nigdy moje włosy się tak nie kręciły. Zostały pocieniowane na objętości, co mnie ogromnie cieszy. Nie mam rozdwojonych końcówek z czego także się cieszę! ;) Nie szkoda mi tych 4 cm, (tak, sprawdziłam fryzjera mierząc je na całej długości) z 60 cm zrobiło się 56, ale to nawet lepiej. Są przynajmniej zdrowe! :)

Kupiłam dziś prawie wszystkie prezenty gwiazdkowe i już wiem, że mój chłopak zostanie przeze mnie obdarowany zestawem Playboy New York. Jestem zakochana w tym zapachu, a zdradził mi, że uwielbia perfumy. Wydaje mi się, że zasugerował mi prezent dla siebie. ;) Padła propozycja zegarka, ale ten kupię mu gdy będziemy mieć większy staż. ;)

Dzisiaj chciałam polecić masło do ciała, którego używa moja mama. Nawet balsam u niej nie zdaje egzaminu. Oddałam jej moje masełko ze względów, które opiszę niżej.

Wszyscy zachwalają jego piękny zapach, mnie osobiście odrzuca i mdli. Strasznie chemiczny moim zdaniem, jednak wszyscy inni domownicy go uwielbiają. W internecie również . Ja zakupiłam je w lipcu i praktycznie do tego czasu leżało w szufladzie. Kiedy moja mama zaczęła narzekać na przesuszoną skórę musiałam zacząć działać. Spisuje sie fenomenalnie, nawilża, skóra jest mięciutka w dotyku. Konsystencja przypomina gęsty budyń. Mamusia dostrzegła także wyrównanie powierzchni skóry tam, gdzie wcześniej był cellulit.  Za 225 ml płacimy około 14 złotych, co moim zdaniem za masło jest to przyzwoita cena.

Niestety, jestem strasznie pechową osobą. Telefon mi się popsuł na amen, jestem całkowicie odcięta od świata! :(:( W dodatku, nadal nie mam aparatu. :( Muszę zacząć działać w tym temacie, a tymczasem uciekam.

3 komentarze:

  1. Mój pod choinkę zażyczył sobie gry planszowe i logiczne, przynajmniej będzie się rozwijał :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale masz kochanego chłopaka :) słodki ten misiek ;)

    OdpowiedzUsuń