mgiełka radical od farmony.

   Przed korepetycjami nie omieszkałam wstąpić do Rossmanna, z którego łupy pokaże wam po niedzieli. Swoją drogą, tak czy tak nie mam aparatu. Dzisiaj pod lupę wezmę Mgiełkę RADICAL.




Składniki bioaktywne zawarte w mgiełce wzmacniają włosy, hamują ich wypadanie oraz chronią przed łamliwością i rozdwajaniem. Mgiełka chroni włosy przed niekorzystnym wpływem środowiska i nadmiernym wysuszeniem spowodowanym również używaniem suszarki. Po zastosowaniu mgiełki włosy staja się wyraźnie grubsze, miękkie i jedwabiście gładkie.
Zawiera ekstrakt ze skrzypu polnego, proteiny pszeniczne, wyciąg z zielonej herbaty oraz prowitaminę B5.

Skład: Aqua, Alcohol Denat., Cetrimonium Chloride, Equisetum Arvense Extract, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Laureth-10, Polyquaternium 20, PEG - 25 Paba, Panthenol, Cameliaa Sinensis, Parfum, Hexyl Cinnamal, Buthylphenyl Methylpropional, Citronello, Linalool.
 
Dla mnie to bubel. Stosowałam jakieś trzy tygodnie, po czym musiałam ją odstawić, gdyż ból był niesamowity. Jaki efekt dała mgiełka? Przetłuszczone włosy po dwóch dniach + niewyobrażalny ból cebulek. Skóra głowy piekła strasznie. Żadnej ochrony przed łamliwością i rozdwajaniem nie zauważyłam. W dodatku strasznie mi ta mgiełka wysuszyła włosy, a przecież już z natury są przesuszone. Dziwiłam się, dlaczego kręciołki tracą na znaczeniu po dwóch-trzech godzinach. Teraz wiem, że pewnie dlatego. Jedno można mu przyznać, jest wydajny. Pewnie nigdy go nie zmęczę, podsunę mamie, żeby miała odświeżenie. Zapach mnie nie drażni, taki ziołowy, dość przyjemny. Cena za 200 ml to 7 zł, czyli dość niewiele. Zależy, jak komu podejdzie. Dla mnie to był nieudany zakup.

Swoją drogą, jeśli jesteśmy już przy włosach, stwierdziłam, że muszę powrócić do mojego naturalnego koloru, lub go trochę poprawić, dlatego tez zakupiłam szamponetkę AKSAMITNY BRĄZ. Zrobił mi się odrost, a rudy nie ma zamiaru się ze mną pożegnać. We wakacje może znów do niego wrócę, na razie chcę być brunetką.



Nie wiem, czy nie przesadziłam trochę z odcieniem. Może być trochę ciemny, no ale cóż. Najwyżej będę intensywnie myć włosy. ;)

5 komentarzy:

  1. jeśli szukasz czegoś przeciw wypadaniu włosów polecam kurację wzmacniającą Rzepa z Joanny, włosy po niej mniej się przetłuszczają i absolutnie nie powoduje bólu, swędzenia itd :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosowałam tą mgiełkę chyba miesiąc i żadnych fajnych rezultatów nie było:) Masz racje, bubel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam taka mgielke ale wersje do wlosow farbowanych i bardzo ja lubilam swego czasu:P tej nigdy nie mialam:P

    OdpowiedzUsuń
  4. mam tą mgiełkę, ale używałam jej może z tydzień i odstawiłam. dla mnie zapach jest fuj i ble a miałam też wrażenie że po jej użyciu włosy były krócej świeże..

    OdpowiedzUsuń